Jak gotować, by nie marnować żywności?

Ostatnie tygodnie z pewnością okazały się wyzwaniem dla wielu z nas! W obliczu zupełnie nowej sytuacji wzrosła tendencja do kupowania na zapas, co zwiększyło coraz powszechniejszy problem marnowania żywności. Podpowiadamy, jak ograniczyć marnowanie jedzenia, wykorzystać je do końca, a przy tym oszczędzić.

Jak gotować, by nie marnować żywności?

1. Planuj, przeliczaj i przyrządzaj z głową

Staraj się nie kupować zbyt dużej ilości świeżych produktów, które w krótkim czasie mogą się popsuć. Skrupulatnie planuj tygodniowe menu i za każdym razem przygotuj listę zakupów. Dzięki zaplanowanemu jadłospisowi będziesz wraz z rodziną jadł urozmaicone posiłki, a przede wszystkim dopasujesz ilość produktów do tygodniowego spożycia.

2. Przechowywanie

Lodówka:

  • na górnej półce – gotowe produkty i zupy
  • środkowa półka – produkty, które szybką się psują i mają krótką datę przydatności np. nabiał, sałatki
  • dolna półka – te, które potrzebują najniższej temperatury np. mięso, ryby
  • półki na drzwiach – mleko, soki w kartonie, musztarda, gdyż potrzebują nieco wyższej temperatury
  • zamrażarka – produkty, które wymagają mrożenia

Pojemniki:

  • wędliny i sery przechowuj w szklanych lub plastikowych pojemnikach
  • ryby powinny być przechowywane w szczelnych pojemnikach, możesz skropić je sokiem z cytryny
  • gotowe potrawy trzymaj w szczelnie zamkniętych pojemnikach np. słoikach
  • warzywa i owoce przechowuj w otwartych pojemnikach lub w ręczniku papierowym

Produkty suche:

  • mąki, kasze, płatki, przyprawy przechowuj w oddzielnych pojemnikach w suchym i ciemnym miejscu
  • chleb trzymaj w przewiewnym zamknięciu

3. Nie wyrzucaj!

Idealnym „czyścicielem" zalegających w lodówce produktów, które nie są już pierwszej świeżości, jest pizza. Wystarczy mąka pszenna, drożdże i jajka do przygotowania ciasta, na które wrzucić można właściwie wszystko – nieco suchy starty na tarce ser, pomarszczoną ze starości paprykę, resztki cebuli, kukurydzę w puszce, oliwki i niemal wszystko, co stoi otwarte w lodówce i zbyt długo czeka na zjedzenie.

Podobną rolę czyściciela pełni zapiekanka, przy której wystarczy podpieczenie czerstwej, przekrojonej na pół bagietki albo bułek, na których lądują produkty, których nie udało się wykorzystać wcześniej.

Jeśli po obiedzie pozostało Ci za dużo skrojonych i ugotowanych ziemniaków, dzień później możesz z nich przygotować kopytka, gnocchi z ziołami, albo po prostu pokroić je w plastry i zapiec z cebulką.

Równie często jak ziemniaki pozostają po obiedzie rozmaite kasze. Nadmiar ugotowanej kaszy gryczanej, jaglanej, czy bulgur może być bazą do przygotowania smażonych kotletów. Dodatek jajka, zieleniny, twarogu i mamy gotowe, pożywne danie na następny dzień. ;)

Zagłosuj!

Które produkty/przekąski jesz obecnie częściej, niż zazwyczaj?

Gotowe do spożycia sosy (np. sos słodko-kwaśny, boloński etc.)

0 deklaracji, 0%

Mrożonki (np. warzywa, pizza, zupy etc.)

6 deklaracji, 20%

Produkty mączne (np. makarony, ryże, mąki etc.)

8 deklaracji, 27%

Słodkie przekąski (np. batoniki, chipsy, ciasteczka etc.)

9 deklaracji, 30%

Mięso/ryby

5 deklaracji, 17%

Produkty/dania z puszki

0 deklaracji, 0%

Inne (napiszę w komentarzu jakie)

2 deklaracji, 7%

A jakie są Twoje sposoby na to, by nie marnować żywności? :)